Reklama


Reklama
Ostrowieccy kryminalni zatrzymali 17-latka i dwóch 18-latków podejrzewanych o rozbój - Kurier Ostrowiecki


Reklama


Ostrowieccy kryminalni zatrzymali 17-latka i dwóch 18-latków podejrzewanych o rozbój

Ostrowieccy kryminalni zatrzymali dwóch 18 – latków i 17 – latka podejrzewanych o rozbój, do którego doszło pod koniec maja bieżącego roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jeden z zatrzymanych usłyszy również zarzuty posiadania narkotyków. Za to przestępstwo grozić może kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w nocy z 27 na 28 maja bieżącego roku w pobliżu osiedla Ogrody w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak wynikało ze zgłoszenia do przechodzącego tamtędy wraz ze znajomym 21 – latka podeszło kilku młodych mężczyzn, którzy bez konkretnego powodu zaczęli zachowywać się agresywnie. Napastnicy zaatakowali 21 – latka, bili go pięściami po całym ciele i kopali. Podczas napaści 21 – latek został okradziony, sprawcy zabrali mu saszetkę z m.in. dokumentami, pieniędzmi w kwocie ponad 150 złotych oraz 20 funtów, a także z telefonem komórkowym. Mężczyźni po dokonaniu przestępstwa uciekli. Sprawą zajmowali się ostrowieccy kryminalni, którzy ustalili i wczoraj zatrzymali dwóch 18 – latków i 17 – latka podejrzewanych o dokonanie tego przestępstwa. Jeden z 18 – latków to mieszkaniec gminy Bodzechów, a pozostali dwaj to ostrowczanie. W trakcie przeszukania mieszkania 17 – latka  funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli schowany pod wersalką susz roślinny, wstępnie zidentyfikowany jako marihuana w ilości 3,5 grama. Policjanci odzyskali również skradziony, warty około 800 złotych telefon komórkowy, który jeden ze sprawców zdążył sprzedać innej osobie. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszą zarzuty i złożą wyjaśnienia przed prokuratorem. Konsekwencją ich czynu może być kara nawet 12 lat więzienia.

Reklama

Źródło: KPP Ostrowiec

Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Ostrowieccy kryminalni zatrzymali 17-latka i dwóch 18-latków podejrzewanych o rozbój"

Napisz swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*