Nie tylko osoby starsze są narażone na utratę swoich pieniędzy. Przestępcy zmieniają sposoby działania, m. in. w zależności od wieku pokrzywdzonych. W środę została oszukana 30- letnia mieszkanka powiatu kieleckiego. Kobieta rozmawiała przez telefon z osobami, podającymi się za pracowników banku. Zainstalowała aplikację, przez co przestępcy przejęli kontrolę nad jej kontem.
Czujnym trzeba być na każdym kroku. Nie tylko, gdy jesteśmy osobami starszymi. Także młodzi muszą wiedzieć, że oszuści nie mają litości, by pozbawić swoje ofiary pieniędzy. Jednym z najnowszych sposobów jest podawanie się za pracowników banku. Nieznani rozmówcy zazwyczaj opowiadają historię, że ktoś próbował wykonać nieautoryzowany przelew z naszego konta. Gdy osoba pokrzywdzona odpowiada, że żadnego przelewu nie chciała wykonywać, wówczas przestępcy proponują jej zainstalowanie aplikacji. Ma to na celi m.in. zwiększenie bezpieczeństwa i sprawne przekazywanie ostrzeżeń. Niestety, są to najczęściej programy phishingowe, które przejmują kontrolę nad naszymi urządzeniami, dane do logowania. Czyli dają możliwość do wykonywania operacji bankowych.
W ten właśnie sposób została wczoraj oszukana mieszkanka powiatu kieleckiego. 30- latka odebrała telefon od nieznanej kobiety, która podała się za pracownice banku. Następnie rzekomo rozmowa została przełączona do innego działu i pokrzywdzona rozpoczęła rozmowę z mężczyzną. Nieznajomy polecił pokrzywdzonej zainstalowanie aplikacji. Kobieta w żadnym momencie nie nabrała podejrzeń i wykonała instrukcje. Chwile potem okazało się, że straciła 15 tys. zł oszczędności. Dodatkowo na jej konto zostały zaciągnięte 2 pożyczki, na łączną kwotę 29 tys. zł.
Przestrzegamy przed otwieraniem podejrzanych linków oraz instalowaniem nieznanego oprogramowania. Zawsze w takim przypadku warto rozłączyć się i podjąć samodzielną próbę kontaktu z naszym bankiem oraz Policją!
Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Mówią, że dzwonią z banku? Uważaj – to mogą być oszuści. Kobieta straciła 44 tysiące"