W Nowej Dębie w województwie podkarpackim zmarł 54-letni mężczyzna. Policja zatrzymała małżeństwo – dwójkę obwoźnych sprzedawców. Więcej poniżej!
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega mieszkańców pięciu powiatów na Podkarpaciu, wysyłając SMSy, aby osoby, które spożyły wyżej wspomniany produkt – skontaktowały się z lekarzem.
Na ten moment wiemy, że mężczyzna, który prowadził handel obwoźny w sobotę 17 lutego w Nowej Dębie na placu targowym, sprzedawał wyroby własnej produkcji, w tym galaretę. Dwie osoby trafiły do szpitala z objawami zatrucia. Niestety, 54-letni mężczyzna nie przeżył.
W domu podejrzanego małżeństwa policja zatrzymała dodatkowo 20 kg wyrobów mięsnych. Mięso zostanie przebadane w laboratorium. Zatrzymani to 56-letni mężczyzna i 55-letnia kobieta. Zostali przewiezieni do aresztu w Tarnobrzegu.
Z objawami zatrucia do szpitala trafiły także dwie kobiety. 62-latka i 72-latka. Jedną z nich przetransportowano do szpitala w Krakowie.
Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Zjadł wieprzową galaretę, nie żyje"