Reklama


Reklama
81-letnia mieszkanka gminy Bodzechów uwierzyła oszustom - Kurier Ostrowiecki


Reklama

Reklama


81-letnia mieszkanka gminy Bodzechów uwierzyła oszustom

Foto ilustracyjne

W miniony poniedziałek na terenie gminy Bodzechów doszło do oszustwa metodą „na wnuczka”. Przestępcy wyłudzili od 81-letniej kobiety pieniądze pod legendą wypadku drogowego. Zmanipulowana przez oszustów seniorka uwierzyła w opowiedzianą przez nich historię i straciła 33 000 złotych. Więcej poniżej!

Reklama


Działania oszustów są bezwzględne, umiejętnie manipulują oni rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców i uchronią przed konsekwencjami najbliższych członków rodziny.

Reklama

Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych przed osobami podszywającymi się pod członków rodziny czy policjantów. Nie pozwólmy, aby nasi najbliżsi stracili dorobek swojego życia.

Reklama

W miniony poniedziałek tj. 8 lipca br. około godziny 22.00 do 81 – latki z terenu gminy Bodzechów zadzwoniła kobieta podająca się za jej prawnuczkę. Rozmówczyni poinformowała seniorkę, że w momencie kiedy szła z telefonem w ręce jakaś kobieta chciała ją ominąć i uderzyła samochodem w słup. Teraz trzeba ją ratować i potrzebne są pieniądze na jej ratowanie.

Reklama

Pokrzywdzona uwierzyła oszustce i zgodziła się na przekazanie pieniędzy w kwocie 33 000 złotych. Po krótkim czasie po odbiór gotówki do jej domu zgłosił się nieznany mężczyzna, któremu seniorka przekazała pieniądze.

Reklama

Pamiętajmy, że zanim zdecydujemy się na przekazanie pieniędzy potwierdźmy, czy osoba podająca się za członka naszej rodziny faktycznie jest w trudnej sytuacji i potrzebuje finansowego wsparcia i przede wszystkim czy jest tą osobą, za którą się podaje.

Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "81-letnia mieszkanka gminy Bodzechów uwierzyła oszustom"

Napisz swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*