Reklama


Reklama
Oszukany metodą na BLIK - Kurier Ostrowiecki



Reklama


Oszukany metodą na BLIK

Foto ilustracyjne

W minioną sobotę tj. 5 kwietnia br. do ostrowieckiej komendy zgłosił się 39-latek. Ostrowczanin poinformował stróżów prawa, że padł ofiarą oszustów. Więcej poniżej!

Reklama


Z jego relacji wynikało, że ktoś włamał się na konto społecznościowe jego znajomej, a następnie za pośrednictwem popularnego komunikatora społecznościowego poprosił zgłaszającego o udostępnienie kodu BLIK celem zapłaty za zrobione zakupy. Niczego nie podejrzewający 39-latek wygenerował kod BLIK na kwotę ponad 800 złotych. Po chwili kiedy skontaktował się telefonicznie z prawdziwą znajomą zrozumiał, że padł ofiarą cyberoszustów.

Reklama

Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne – na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa.

Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je następnego dnia, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i zapytać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze.

Oszustwo metodą na BLIK polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym oraz proszeniu za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”.

Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.

Reklama

Opr. EW Źródło: KPP Ostrowiec Świętokrzyski

Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Oszukany metodą na BLIK"

Napisz swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*