Od początku wakacji trwają olbrzymie prace remontowe w Domu Dziecka w Małachowie w gminie Ćmielów. To tu znajdują się Niepubliczne Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze nr 1, nr 2 i nr 3.
Od podłóg po komin
Prace remontowe są niezbędne, bo dotyczą Pałacu Druckich-Lubeckich, który powstał przed ponad 100 laty. Tu potrzebna jest nieustanna, ciągła konserwacja budynku.
– Mamy spore wsparcie ze strony ostrowieckiego starostwa, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie – mówi dyrektor Domu Dziecka w Małachowie, Krzysztof Wojtachnio. – Rozmawialiśmy z Pawłem Walesicem z PCPR na temat niezbędnych, pilnych inwestycji. Powiat wydaje wszelkie pozwolenia bez zbędnej zwłoki.
Trwają już remonty dwóch pomieszczeń na piętrze w placówce nr 2. Za kilka dni będą wykończone pokoiki, umeblowane, z łóżkami piętrowymi. Rozpoczynają się prace malarskie w placówce nr 1, w trzech pokojach i aneksie kuchennym. Po malowaniu nastąpi wymiana podłóg, położone zostaną nowe panele w całej placówce. Wymienione zostanie też oświetlenie.
Na zewnątrz budynku w lipcu remontowany był jeden z kominów nad placówką nr 2. Przeciekał, przemakały wewnątrz ściany. – Przymierzamy się do remontu rynien, część z nich jest poobrywana – wyjaśnia dyrektor. – Woda niszczy ściany. Jesienią chcemy ocieplić jedno z pomieszczeń w placówce nr 3. Po wymianie dachu przed kilkunastu laty ściany pokoju zupełnie nie były docieplone. To będzie trochę skomplikowana praca.
Szansa na lepsze życie
W placówce nr 1 przebywa 13 dzieci w różnym wieku, najmłodsze ma 7 lat, najstarsze 20. Kilka tygodni temu przybyły dzieci do placówki nr 2, w wieku od 3 do 23 lat. – Będziemy wnioskowali o zwiększenie ilości miejsc – mówi dyrektor. – Teraz mamy na 14 dzieci, ale po remoncie pokoi będziemy mieli możliwość przyjęcia większej liczby.
W placówce nr 3, gdzie jest 12 dzieci, średnia wiekowa jest najniższa w całym ośrodku. O tym, do której placówki trafiają kolejne dzieci, decyduje wolne miejsce w danym momencie. – Staramy się nie rozdzielać rodzeństw – zapewnia dyrektor. – Jeśli trafia do nas kilka osób, staramy się je umieścić w jednej placówce. Chociaż wszystko jest w jednym budynku, to jednak administracyjnie są tu trzy różne placówki.
Część dzieci uczy się w szkole podstawowej w Ćmielowie, część w gimnazjum, część w szkołach średnich w Ostrowcu. Są też osoby, które znajdują się w Specjalnych Ośrodkach Szkolno-Wychowawczych, między innymi przy ulicy Gulińskiego. Do Ćmielowa dojeżdżają gimbusem, starsi – autobusami.
Dzieci kierowane są do placówki przez PCPR na podstawie orzeczenia sądowego. Obecnie w Małachowie jest 39 osób w wieku od 3 do 23 lat.
Przyjmowane są też dzieci z interwencji. W ich rodzinach z różnych przyczyn nie ma warunków do wychowywania. Trafiają do placówki dzieci z rodzin patologicznych i tutaj dostają drugą szansę na inne życie. W placówkach są dzieci głównie z powiatu ostrowieckiego, chociaż też kilkoro ze skarżyskiego.
Z różnymi problemami
– Spotykamy się z wieloma trudnymi problemami wychowawczymi, które musimy na co dzień rozstrzygać – nie ukrywa dyrektor Krzysztof Wojtachnio. – Część nastolatków, zanim do nas trafiło, miało już problemy z prawem. Część z nich decyzją sądu zostało skierowanych do Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych, w których jest większy rygor.
Za palenie papierosów nieletnim za karę potrąca się część kieszonkowego. To czasami skutkuje. Dla alkoholu jest zero tolerancji. Nikt nie może go spożywać. Zdarzają się ucieczki, jedna dziewczyna już 6 razy zdołała uciec. Trafi do MOW.
W placówkach przebywają dzieci do 18. roku życia, dłużej, jeżeli się jeszcze uczą. Osoba, która się usamodzielnia, wychodzi z Domu Dziecka, ma możliwość przebywania w mieszkaniu chronionym. Są takie mieszkania dla 6 osób, 3 dziewcząt i 3 chłopców. – Cały czas osoby mogą liczyć na wsparcie z naszej strony– zapewnia dyrektor. – Usamodzielnianiem całkowitym zajmuje się PCPR.
Gwiazdka z nieba
Dom Dziecka to nie tylko budynek, ale pobliskie otoczenie, huśtawki, altanki. – Nawiązaliśmy współpracę z Fundacją Dom Dziecka z Chicago, która skupia Polonię – mówi dyrektor. – Przed 3 tygodniami fundacja oznajmiła nam, że obejmie roczny patronat nad naszymi placówkami. Dlatego dzieci na Boże Narodzenie otrzymają paczki, choinkę z całym przybraniem.1 czerwca zostanie oddany nowy plac zabaw. To trochę taka gwiazdka z nieba dla nas.
Obiecująco wygląda współpraca z fundacją zagraniczną. Dla placówki taka inwestycja to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dyrektor skonsultował to ze starostą ostrowieckim, bo starostwo jest właścicielem gruntów i budynku. Uzyskał zapewnienie, że będą wszelkiego rodzaju pozwolenia, zmiany, budowa placu zabaw. To jest duża pomoc.
Dom Dziecka zatrudnia 19 osób, 13 to wychowawcy, po 4 na jedną placówkę, do tego jeszcze jedna osoba zatrudniona po jednej trzeciej etatu na każdą placówkę. W każdej najważniejszą osobą jest koordynator, który pełni pieczę nad całością. Administracja to księgowa, kadrowa, magazynierka i kasjerka, kierowca, sprzątaczka.
Całość środków na utrzymanie Domu Dziecka pochodzi ze Starostwa Powiatowego. Dodatkowo pozyskiwani są sponsorzy, bo potrzeby są ogromne.
Dom Dziecka w Małachowie prowadzi Stowarzyszenie Razem, które w sierpniu ubiegłego roku wygrało konkurs ogłoszony przez Starostwo Powiatowe. Pod jego kuratelą są też mieszkania dla osób usamodzielniających się. Umowa jest podpisana na dwa lata. Stowarzyszenie prowadzi także Warsztat Terapii Zajęciowej przy ulicy Rzeczki w Ostrowcu. Powstało po to, by wspierać osoby niepełnosprawne.
Źródło: “Puls. Dwutygodnik Powiatu Ostrowieckiego”.
Jako Były Wychowanek Tej Placówki Popieram Ta inicjatywę Bo Taka Placówka Nie Jest w Stanie Na Siebie Zarobić a Dzieciom Trzeba Pomuc