Reklama


Reklama
Przyczyny depresji i złego samopoczucia - Kurier Ostrowiecki


Reklama

Reklama


Przyczyny depresji i złego samopoczucia

Jeśli ciągle odczuwasz smutek, brak energii i motywacji do działania, codzienne obowiązki sprawiają Ci ból i nie odczuwasz przyjemności z rzeczy, które do tej pory dawały Ci radość – to mogą być początki depresji.

Reklama

Warto jednak zwrócić uwagę, że najczęściej przyjmuje się, iż powodem depresji może być niedobór neuroprzekaźników, głównie serotoniny. Mechanizm leków pierwszego rzutu stosowanych do leczenia depresji tj. SSRI polega na blokowaniu wychwytu zwrotnego serotoniny, dzięki czemu po dłuższym stosowaniu leku i nasyceniu organizmu lekiem następuje poprawa samopoczucia dzięki zwiększonej liczbie neuroprzekaźników w mózgu.

Reklama

Prawda natomiast jest taka, że to nasze jelita są naszym drugim małym mózgiem, ponieważ spora część neuroprzeźników m.in. serotoniny produkowana jest w jelitach. Problemy z jelitem, nieprawidłowa flora jetlit itd. mogą skutkować objawami depresyjnymi.

Reklama

Zwracam uwagę, że proponowane poniżej rozwiązanie jest próbą naturalnego leczenia depresji i jeśli to rozwiązanie nie pomoże warto udać się do lekarza psychiatry i skorzystać z farmakoterapii tj. leków antydepresyjnych.

Reklama

Jeśli jednak Twój zły stan samopoczucia jest spowodowanych złym funkcjonowaniem jelit, możesz spróbować kupić suplement diety, który  stosuje się m.in. osłonowo podczas antybiotykoterapii. Jednym z fajniejszych suplementów jest Multilac Synbiotyk, który zawiera aż 9 wyselekcjonowanych szczepów żywych bakterii. W stanach depresyjnych, przy nieprawidłowej pracy jelit, szczególnie polecany jest także suplement diety Sanprobi Barrier. Jedno opakowanie to koszt około 35-40 zł, zawierające aż 40 kapsułek.

Reklama

Jeżeli to rozwiązanie nie pomoże należy skorzystać z pomocy lekarza specjalisty – psychiatry.

Reklama

foto ilustracyjne – pixabay.com

Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Przyczyny depresji i złego samopoczucia"

Napisz swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*