Wywiad – Zbigniew Gryglas: PiS otwiera wiele pól konfliktów
Patryk Stępień: Wolny Sejm, Wolne Media, Wolni Polacy – takie hasło od jakiegoś czasu krąży w sieci. Czy Ustawa ws. mediów ogranicza rzetelny dostęp obywatelów do informacji? Były już kobiety, rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, uczniowie i rodzice – teraz nadszedł czas na media?
Zbigniew Gryglas: Prawo i Sprawiedliwość otwiera wiele pól konfliktów. Zaczęło się od Trybunału Konstytucyjnego, co jak sądzę było podyktowane czystą kalkulacją. PiS dąży do zmiany ustroju Rzeczypospolitej, choć nie zdobył w ostatnich wyborach większości zapewniającej możliwość zmiany Konstytucji. Kolejne „dobre zmiany” nie maja uzasadnienia, np. nowela ustawy o zgromadzeniach. Przecież samo PiS ustami Ministra Spraw Wewnętrznych podkreślało, że obchody Święta Niepodległości przebiegły spokojnie. Nie ma więc powodów do zmiany regulacji w tym zakresie. To samo dotyczy mediów. Ich obecność na ul. Wiejskiej zapewnia społeczną kontrolę władzy i jest to bardzo ważny instrument. To duże osiągnięcie polskiej demokracji i trzeba je utrzymać.
PS: Od jakiegoś czasu organizowanych jest mnóstwo protestów. Niezadowolenie Polaków z działań rządu zatem wzrasta? Ale właściwie co jest tego powodem i jak sobie z tym poradzić? Co proponuje opozycja?
ZG: Polacy nie akceptują zmian dążących do ograniczenia wolności i praw obywatelskich ( Trybunał Konstytucyjny, ustawa o zgromadzeniach etc.). Nie akceptują także „zawłaszczania Państwa” przez działaczy i sympatyków PiS. Dotyczy to służby cywilnej, mediów publicznych i spółek skarbu państwa. Nowoczesna gwarantuje poszanowanie wolności obywatelskich i poszanowanie porządku demokratycznego. Do spółek skarbu państwa mają trafiać profesjonaliści, a nie partyjni działacze.
PS: Ostatnio w stronę poseł Agnieszki Pomaskiej padły ostre słowe z ust Jarosława Kaczyńskiego: „Niech Pani idzie do diabła!”. Czy tak powinien zachowywać się poseł? Emocje wzięły górę czy raczej pan prezes pokazał swoje prawdziwe oblicze? Co Pan sądzi o takim zachowaniu?
ZG: Nie akceptuję agresji w polityce.
PS: Wracając do niezadowolenia – szkoły protestują: „Nie likwidujcie naszego gimnazjum!”. Czy dobre jest powracanie do starego systemu i co to za sobą niesie? Ustawa przygotowana „na kolanie” – uczniowie odczują tego skutki?
ZG: Reforma oświaty nie jest właściwie przygotowana. Brak podstaw programowych, analizy potrzeb lokalowych (za 2,5 roku w szkołach średnich spotkają się dwa roczniki). Bedą jej towarzyszyć duże koszty i chaos. Gimnazja powinny pozostać, gdyż w krajowych i zagranicznych badaniach oceniono ich pozytywny wpływ na poziom kształcenia polskiej młodzieży. Rozmawiał red. Patryk Stępień.
Foto: klub.nowoczesna.org
